Ślub

Którym pociągiem? Ja jadę drugim. Zostaje 19 minut do ślubu (o ile rozpocznie się punktualnie Wink

), a wcześniej to się upocę, znając mój organizm.

Post został pochwalony 0 razy

Janek napisał:

	Uszatek napisał:
	Odległość 800m, co daje jakieś 4-5minut piechotką.

Korzeniowski piechotką. Ty może zdążyłbys szybkim truchtem. I nieźle bys się upocił.
Poza tym, mój ojciec chyba by dostał zawału jakby zobaczył Twoją propozycję preparowania zdjęć z neta. To są zdjęcia robione tradycyjnymi metodami. W proces ich tworzenia nie jest zamieszana żadna cyfra. Tradycyjne aparaty, klisze, chemia fotografiszna, powiększalniki, naświetlarki, gigamtyczne maszyny. I nie są to jakieśtam różowe pieski. Ambitna fotografia. Zgoda...?

Zaraz powrzucam te zdjęcia. Mam chyba z 60, więc trochę to zajmie, zanim cos wyselekcjonuję. Poza tym nie wiem co wybierać... Motyle, las, jeziora...?

Korzeniowski by przeszedł to w 3 minuty (on gdzieś tak 15/h chodzi...). No może z 4 minutami przesadziłem, ale w 6-7 bym doszedł. Ja szybko chodzę... Może nie tak szybko jak ty biegasz ale też coś.
Po za tym ja nic nie wspomniałem o preparowaniu zdjęć z neta, tylko o FOTOGRAFICE (nie mylić z fotografią). Jak nie wiesz co to to twój problem. A spory "co jest lepsze - analog czy cyfra?" są już raczej podobne do tego "co było pierwsze - jajko czy kura?". Jak twój tata jest zwolennikiem analogów - oczywiście, szanuję to. Ja lubię mieszać obydwie metody, a że fotografuję dopiero od lat chyba 7 (pierwszy wyjazd z LUSTRZANKĄ - mojego taty) to nie miałem tyle czasu co twój tata żeby zrobić mnóstwo fajnych zdjęć. No, ale przynajmniej nie mam też uprzedzeń...

A wybór może rzeczywiście nie był najszczęśliwszy, w pośpiechu przejrzałem co miałem (a mam tego sztuk ponad 8.000) i coś tam włożyłem.
Po za tym się wymądrzasz, a sam robisz zdjęcia komórką i zawalasz tym forum. Aparat w komórce to już jest w ogóle katastrofa bo matryca jest tam malutka jak paznokieć, jak nie mniejsza, chwali się to że ma niby 2 Mpx, tylko że można je wsadzić sobie wiadomo gdzie bo nie ma w tym porządnego obiektywu, co jest jednak cholernie ważne w fotografii.

Więc chyba nie jesteś tym który powinien mi udzielać porad na temat "ambitnej fotografii".

Post został pochwalony 0 razy

Adam-zamknij pysk. Drażnisz mnie już, a co gorsza zaspamiasz wątek. To o której się ludzie zbieracie, tzn. który pociąg? (na razie Ala się zdeklarowała i ja)

Post został pochwalony 0 razy

to nie ja wstawiam kopyrajty w kiczowate zdjecia mew. Matryca w komórce jest jak pół paznokcia ośmioletniej dziewczynki, a moje "zdjecia" spełniają całkiem inną rolę. Od zawsze piszę je w cudzysłowiu. Poza tym chodzi głównie nie o to, jakim sprzetem fotografujesz, ale jak to robisz. Istnieje jeszcze cos takiego jak gust. Oczywiście można fotografować konie na rynku, ale takie zdjęcia robi każdy. Mój ojciec na zdjęcia wychodzi o piątej rano, wraca o trzeciej, na plecach nosi 25 kilo sprzętu. I uwierz, nie chodzi o ilość (np. 8000). Po takiej wycieczce wraca z piętnastoma zdjeciami. Nie chciałem Cię urazić. Wybacz. Jestem trochę wybity po obozie... upadek wiary w ideały itd. Ogólnie nie jestem wrogiem postępu, zdaje sobie sprawę, że pewnego dnia cyfra przewyższy analog, nie ma co dyskutować. Rozejm. Tamta wiadomość była pierwszą rzeczą, którą napisałem po powrocie.
Tak po prawdzie to niektóre zdjęcia są spoko, te dwa co wstawiłeś nie przypadły mi do gustu. Nie przepadam za czworonogami.
Zamknijmy ten temat.
Za chwilę wrzucę propozycje.

Post został pochwalony 0 razy

to kosztuje 80zł (50x90cm)
[link widoczny dla zalogowanych]

to 70 (50x60cm)
[link widoczny dla zalogowanych]

a to 100 (60x90)
[link widoczny dla zalogowanych]

wszystkie sa oczywiscie naklejone na specjalną piankę, zalaminowane i oprawione.

ceny sa jak za sam materiał (wiem, że drogo)

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym brał pierwsze albo trzecie. Jakbym miał u siebie wieszać, to pierwsze. Uwielbiam lasy (prawie tak jak morze Razz

)

Post został pochwalony 0 razy

Bartek jest za jeziorem. Dalej. Decydujcie się, nie ma czasu...

Post został pochwalony 0 razy

To niech będzie jezioro.

Post został pochwalony 0 razy

Sor, że tak późno, ale właśnie dobrnęłam do domu... Jak dla mnie las, ale nie będę się upierać. Ja jadę pociągiem o 13:11 czy jakoś tak, tyle, że ja wsiadam potem, bo on jedzie przez Sawrzędz.

Post został pochwalony 0 razy

jezioro

Post został pochwalony 0 razy

to pakuję jezioro...

Post został pochwalony 0 razy